Od pewnego czasu różnorakie kampanie reklamowe starają się przekonać nas, że powinniśmy oszczędzać wodę, by chronić środowisko. Prawda jest jednak dużo bardziej banalna: najczęstszym powodem, dla którego staramy się ograniczać jej zużycie, są kwestie finansowe. Niektóre formy rozliczania opłat za dostęp do wody sprawiają, że nasz portfel może naprawdę boleśnie odczuć konsekwencje niepohamowanego korzystania z niej. Jak w takim razie zaoszczędzić na „kranówce”?
Butelka filtrująca wodę krokiem w stronę eko stylu życia
Wybierajmy szybkie prysznice zamiast długich kąpieli, ponadto w miarę możliwości nie korzystajmy z nich każdego dnia. Włączajmy pralkę dopiero wtedy, gdy jej bęben jest pełen – podobnie róbmy ze zmywarką. Jeżeli myjemy naczynia ręcznie, nie róbmy tego pod strumieniem bieżącej wody, a w wypełnionej nią komorze zlewozmywaka. Te pozornie nieduże zmiany w naszych codziennych nawykach szybko sprawią, że comiesięczne rachunki za media nie będą nas przerażać, a zaoszczędzone pieniądze będziemy mogli zainwestować w coś dla nas przydatnego.
Spotkałam ludzi, którzy wrzucają do pralki kilka rzeczy. Niezrozumiałe dla mnie zachowanie.